1 marca obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”. Nawiązując do wydarzeń z historii naszego kraju, proponujemy przyjrzeć się życiu „Inki”, tytułowej bohaterki wiersza Barbary Lipińskiej – Postawy.
Cele lekcji: budzenie świadomości narodowej, kształtowanie postaw prospołecznych, budowanie właściowego systemu wartości, rozwijanie kompetencji czytelniczych.
Metody: podająca, heureza
Barbara Lipińska - Postawa
INKA (1928 - 1946)
To przecież nastolatka tylko.
Śmieszny kołnierzyk przy sukience.
Jeszcze bawiła się przed chwilką,
Włosy spinała tak naprędce.
A tu przysięga - słowa wielkie,
I ona przy nich całkiem tycia:
"W obliczu Boga walczyć będę
Aż do ofiary swego życia".
Już tatuś z mamą dali przykład
I czy jest wierna - patrzą z nieba.
Śmierć czasem to powinność zwykła,
Więc się zachowa tak, jak trzeba...
Jak to jest - zabić nastolatkę?
Blask zgasić w oczach, zamknąć usta?
Przerwać marzenia, co ukradkiem
Snuły się nawet w celi pustej?
Ktoś wydał wyrok i żył dalej.
Ktoś milczał - nie wydobył głosu.
Ktoś prawdy nie chce słuchać wcale.
Ktoś ma awersję do patosu...
Lecz to zdarzyło się pod słońcem!
Umarła pięknie jak natchniona!
Na krzyżu Chrystus konający
Otworzył Ince swe ramiona.
( Zgodnie z zapisem zawartym w Płaszczu chwały. Antologii wierszy o Żołnierzach Wyklętych).
Zainspirowani wierszem uczniowie klas 6b i 6d zadali pytania dotyczące kontekstu historycznego, którego poznanie pozwoli na lepsze zrozumienie treści utworu. Odpowiedzi udzielił p. Arkadiusz Parzych, nauczyciel historii w naszej szkole.
Kacper N.: Kim byli „Żołnierze Wyklęci”?
p. A. Parzych: Żołnierze różnych formacji partyzanckich, którzy po zakończeniu II wojny światowej nie mogąc pogodzić się z tym, że Polska nie odzyskała pełni niepodległości (na konferencji w Jałcie przywódcy tzw. Wielkiej Trójki- USA, Wielkiej Brytanii i Związku Radzieckiego ustalili, że na dalsze losy Europy Środkowo-Wschodniej-w tym Polski -decydujący wpływ będą mieli przywódcy ZSRR), postanowili kontynuować walkę przeciwko tzw. nowej władzy - oddziałom Armii Czerwonej, NKWD (radzieckim służbom specjalnym przebywającym jeszcze kilka lat na terenie Polski),Urzędom Bezpieczeństwa i Milicji Obywatelskiej.
Kacper: Czy „Inka” to prawdziwe imię bohaterki?
Igor: Kim była „Inka”?
p. A. Parzych: „Inka” to pseudonim sanitariuszki oddziału partyzanckiego majora „Łupaszki” Danuty Siedzikówny.
Przemek: Dlaczego młoda Polka zdecydowała się walczyć? Co stało się z jej rodzicami?
p. A. Parzych: Wychowywana była w rodzinie o tradycjach niepodległościowych. Jej ojciec-Wacław Siedzik spędził wiele lat na zesłaniu w głębi Rosji. Do Polski wrócił dopiero w 1926 roku, korzystając z dokumentów zmarłego syna polskich zesłańców. Po powrocie do Polski został leśniczym w gajówce Olchówka niedaleko Narewki (na Białostocczyźnie). W 1940 roku został aresztowany przez NKWD i ponownie zesłany na Syberię, pracując w kopalni złota. W 1941 roku wraz z armią generała Andersa trafił na szlak bojowy, ale zmarł w Teheranie w 1943 roku.
Matka „Inki”- Eugenia z Tymińskich Siedzikowa również pochodziła z rodziny o tradycjach patriotycznych, a jej przodkowie spokrewnieni byli m.in. z Orzeszkami (tymi od Elizy Orzeszkowej). Należała do Armii Krajowej i została wydana gestapowcom przez kolaborantów białoruskich. Zginęła podczas egzekucji w lasach białostockich 16,17 lub 18 września 1943 roku. Wychowaniem Danuty i jej dwóch sióstr Wiesławy i Ireny zajęła się babcia.
Czarek: Kto postanowił zabić dziewczynę?
Igor: Jak zginęła ?
p. A. Parzych: Inka została aresztowana przez Urząd Bezpieczeństwa w Gdańsku, a następnie skazana na śmierć. Wyrok miał wykonać pluton egzekucyjny, który celowo chybił - młodzi milicjanci nie chcieli zabijać niespełna 17 letniej niewinnej dziewczyny (jej urodziny przypadały miesiąc później). Wyrok wykonał więc osobiście obecny tam oficer Urzędu Bezpieczeństwa.
Igor: Co oznacza zdanie: ”Więc zachowa się tak, jak trzeba” użyte przez autorkę wiersza w stosunku do „Inki”?
p. A. Parzych: Inka w ostatnich chwilach swego życia prosiła o przekazanie babci, że zachowała się jak trzeba, tzn. honorowo, tak jak była wychowywana. Pomimo tortur w czasie śledztwa nie wydała żadnego z partyzantów ze swojego oddziału. W 1991 roku Sąd Wojewódzki w Gdańsku unieważnił wyrok na Ince stwierdzając, że działała na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego.
Zachęcamy do chwili zadumy nad losem Żołnierzy Niezłomnych, do których również należała Inka.
Opracowała Ewa Puścian